świeże małże (co najmniej pół kg na osobę)
białe wino (do gotowania i konsumpcji:-)
masło
2 ząbki czosnku
2 szalotki
1 łodyga selera naciowego
świeży tymianek (kilka łodyg, a najlepiej tylko oberwane z nich listki)
meksykańskie papryczki chipotle en adobo (uwaga: bardzo ostre - na dwie osoby wystarczy 1 duża łyżka chipotle)
śmietana
kolendra
Na maśle podsmażyć drobno posiekany czosnek, szalotki i pokrojony seler naciowy. Dodać wino, tymianek, zmiksowane na puree chipotle en adobo. Przyprawić (sól, pieprz, cukier). Pogotować kilka minut, wlać śmietanę, wrzucić małże i przykryć garnek. Jak małże sie otworzą, posypać grubo pokrojoną kolendrą i zjeść.
Niestety, nie udało mi się zrobić zdjęcia przed jedzeniem. A więc fotka resztek z pańskiego stołu:-)
